poniedziałek, 11 lipca 2011

Dead girls are skinnier.

Ostatnio naszło mnie na motyw szkieletu, stał się moją inspiracją. Czy to na ubraniach, czy na zdjęciach lub rysunkach - wszystko jedno, w każdej formie podoba mi się tak samo. Jest trochę mroczny, ale zarazem tajemniczy i delikatny, a właśnie takie mieszanki lubię najbardziej.



Ostatnio kupiłam sobie dwa T-shirty i na jednym z nich pojawia się motyw szkieletu i czaszki. Na drugim poniekąd też, ale nie jest on aż tak widoczny. Gdy tylko zobaczyłam koszulki, od razu wpadły w moje ręce i po przymierzeniu powędrowałam z nimi do kasy. Z resztą oceńcie sami:



Jutro rano wyjeżdżam do Londynu, więc nie będzie mnie przez najbliższy tydzień. Już się nie mogę doczekać - na pewno zrobię mnóstwo zdjęć, mam tylko nadzieję, że będzie ładna pogoda, bo nie mam zamiaru chodzić zawinięta w swetry i kurtki. Jednak znając londyńską pogodę nie oczekuję zbyt wiele. Po powrocie wstawię zdjęcia i napiszę jak było. Trzymajcie się!

poniedziałek, 4 lipca 2011

Nobody knows what comes next.

Witam wszystkich. Myślałam, że wyrosłam z prowadzenia blogów, że to nie dla mnie, i że nie warto marnować na nie czasu. Jednak stwierdzenie to zupełnie mija się z prawdą. Minęły już prawie dwa lata od czasu gdy prowadziłam jakiegokolwiek bloga. Przez ten czas czytałam wiele blogów o modzie, szukałam inspiracji, aż w końcu sama postanowiłam go założyć. Będę tu zamieszczać inspiracje, moje outfity, zdjęcia, przemyślenia i wiele innych. Mam nadzieję, że zdobędę chociaż trochę czytelników oraz, że nie wyszłam z wprawy po tak długiej nieobecności w blogowym świecie.


zdjęcia pochodzą z weheartit